Gwiazdy polskiego futbolu

IMG_4620Płatek śniegu ma sześć ramion. Jego podobieństwo do gwiazdy Dawida jest uderzające z pewnością nie tylko dla mnie, skoro wykorzystano ten motyw do zaprojektowania plakatu Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie. Tak, jak powszechne i jednocześnie niezauważalne są te drobiny lodu przez kilka zimowych miesięcy, tak powszechne jest w Polsce pohańbienie tego symbolu judaizmu i niezauważalne są reakcje ludzi na to zjawisko.

Zdjęcie-2751Pod koniec grudnia 2012 r. spędziłem kilka dni w Tatrach. Śnieg, lazurowe niebo, kilka stopni mrozu, raczej niewielu turystów, żyć-nie-umierać! W schronisku na Polanie Chochołowskiej specjały kuchni podhalańskiej, na deser szarlotka obficie polana jagodami i po zmęczeniu. Pora wracać, bo słońce zaczyna malować szczyty na różowo, jeszcze tylko skorzystam z łazienki… Niestety, tutaj rówież kwitnie bezmyślność. Drzwi wymalowane gwiazdami Dawida wkomponowanymi w nazwy klubów piłkarskich. Tuż obok wytyczonego szlaku papieskiego… Nawet taka bliskość imienia wielkiego człowieka, który położył olbrzymie zasługi w budowanie dialogu chrześcijańsko-żydowskiego nie przemawia do wyobraźni.

2012-12-14 07.43.35Na przystanku autobusowym przy ruchliwej drodze ze Skarżyska-Kamiennej do Starachowic, ktoś narysował gwiazdę Dawida na wcześniej wysprejowanej nazwie klubu piłkarskiego, z pewnością nie zrobił tego z symaptii dla jego sukcesów. Zauważyłem to na początku grudnia 2012 r. Czy coś się zmieniło przez kilka miesięcy? Niestety, czerwona farba straszy dalej. Przykłady tego smutnego, piłkarskiego zjawiska można by mnożyć: poczekalnia stacji kolejowej Włoszczowa-Północ (2009), kamienice w Krakowie – przy ul. Słowackiego (2009) i na Kleparzu (2011), budynek przy ul. Radomskiej w Starachowicach (2013)… Każdemu klubowi lub jego kibicom można przyżydzić! Nie trzeba tropić tych bazgrołów, wystarczy uważniej rozglądać się na co dzień dookoła siebie.

Zdjecie309Dziwny ten nasz demokratyczny kraj w środku Europy, w którym wyznawcy judaizmu muszą się chwilami czuć jak prześladowani chrześcijanie w Indiach. Jeszcze dziwniejszy kraj leży niedaleko na południowy zachód od Polski. Wyniki sondażu przeprowadzonego w Austrii mogą wprawić w osłupienie. Na nic koszmarne doświadczenia z czasów wojny, na nic dziesiątki lat (re)edukacji. Wystarczy, by zaczęło się żyć nieco gorzej, by kryzys ujawnił prawdziwe oblicze ludzi. Najłatwiej przecież uwierzyć w siłę przywódcy a winnych problemów poszukać poza sobą. Wiadomo, czym się to skończyło w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Czy ktoś wtedy sobie wyobrażał, do czego doprowadzi powierzenie władzy krzykaczowi z charakterystycznym wąsikiem?

Where Are We Now? – to tytuł jednego z utworów z najnowszej płyty Davida Bowie. Co prawda nie traktuje on wprost o prześladowaniach, jednak – śpiewany przejmującym głosem – stanowi doskonały komentarz do czasu i miejsca, w którym żyjemy.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.